Aj jakie ładne! Ja też jestem jajkoholiczką, pochłaniam ilości hurtowe, swoją drogą dzisiaj muszę kupić... Wiejskie najlepsze, mają takie żółte żółtko, co wbrew pozorom nie jest takie oczywiste^^
Szczerze mówiąc nie wiem :P Jajko które jest widocznie ścięte - było przewracane podczas smażenia. Drugie natomiast, to bardziej płynne - przykryłam talerzykiem patelnię podczas smażenia, żeby się tylko lekko ścięło ;)
Ale ładne śniadanko :) Podobają mi się te zdjęcia. No a jajka sadzone i grzanki to naprawdę pyszne zestawienie. Proste, a niezawodne.
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam babcine jajka;) ich smak jest nieziemski:)
OdpowiedzUsuńteż preferuje jajka od babci ze wsi, potrafię rozrożnić te od babci od tych ze sklepu.;p
OdpowiedzUsuńChyba każdy potrafi :D
UsuńTe ze wsi są najlepsze! :D takie porządne ^^
OdpowiedzUsuńWczoraj jadłam sadzone na obiad, bo nie miałam pomysłu :)
Bardzo dobra alternatywa na obiad ;)
UsuńNajlepiej z młodymi ziemniaczkami, koperkiem i kefir do tego <3
mogę Ci przybić piątke, bo ja też jestem ogromną miłośniczką jajek :)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam jajka, szczególnie te wiejskie, takich mogłabym zjeść niezliczoną ilość pod każdą postacią:)
OdpowiedzUsuńAj jakie ładne! Ja też jestem jajkoholiczką, pochłaniam ilości hurtowe, swoją drogą dzisiaj muszę kupić... Wiejskie najlepsze, mają takie żółte żółtko, co wbrew pozorom nie jest takie oczywiste^^
OdpowiedzUsuńpięknie podane *_*
OdpowiedzUsuńNie wiem co ładniejsze, grzanki czy jajka : D
OdpowiedzUsuńPycha ^ ^
uwielbiam sadzone :) śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńAle apetyczne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do jajek, my regularnie dostajemy jajka od babci i jadam tylko takie :)
Bo swojskie jajka są najlepsze na świecie! A sadzone z płynnym żółtkiem i chrupiące grzanki do maczania... pychota :)
OdpowiedzUsuńO tak jajka są smaczne pod każda postacią :)
OdpowiedzUsuńwygląda przepięknie! aż chce się jeść :)
OdpowiedzUsuńjajuszka zawsze pycha ! jem ich bardzoo dużo ;)
OdpowiedzUsuńpysznie u ciebie ,z grzaneczkami ;D
ja też uwielbiam prawdziwe jajka :)
OdpowiedzUsuńŚwietne śniadanko, takie pozytywne :D
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, też lubię sadzone jajka :D
OdpowiedzUsuńO sadzone! Uwielbiam, wspaniale się u Ciebie prezentują :)
OdpowiedzUsuńteż pamiętam smak jajek sadzonych zrobionych przez babcię :)
OdpowiedzUsuńale pyszne śniadanie! wspaniale wygląda!
OdpowiedzUsuńEh, jak Ty to robisz, ze zółtko jest przykryte białkiem? :> mi nigdy tak nie wychodzi! :p :c
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie wiem :P
UsuńJajko które jest widocznie ścięte - było przewracane podczas smażenia.
Drugie natomiast, to bardziej płynne - przykryłam talerzykiem patelnię podczas smażenia, żeby się tylko lekko ścięło ;)