mamuniu, ile tych naleśników tutaj! chyba wiem co zrobię dziś na obiad :)
PS. Twój blog został przeze mnie wyróżniony w zabawie Liebster Award :) Wiem, że wiele osób ignoruje takie zabawy "łańcuszkowe", jednak jest to wyróżnienie kierowane od bloga dla bloga. Zapraszam http://pudelkoslonia.blogspot.com/2013/05/liebster-award.html
Prosto, niezawodnie :) Suszone borówki ja natomiast czasem kupuję w Niemczech. Ale z USA to inna sprawa :P Chciałabym otrzymywać takie dostawy!
OdpowiedzUsuńtak ładnie wyglada to wszystko;)
OdpowiedzUsuńO suszone borówki muszą być całkiem smaczne,ale nie przepadam zbytnio za suszonymi owocami :)
OdpowiedzUsuńNaleśniczki z twarożkiem uwielbiam.
Cudowne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńmmm, pyszniutko <3
OdpowiedzUsuńtaki układ naleśników jest najlepszy - no i te borówki intrygują!
OdpowiedzUsuńw Polsce też można dostać, jakiś czas temu je kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem smaku tych borówek ;) naleśniki prezentują się pysznie! :)
OdpowiedzUsuńMieć Rodziców w USA, toż to niewyczerpana kopalnia smacznych prezentów zza oceanu:D
OdpowiedzUsuńgenialne, pyszne i czarujące śniadanie :)
OdpowiedzUsuńTeż chcę mieć rodziców w USA i dostęp do takich borówek ;P
OdpowiedzUsuńZ racji tego, że nie mam suszonych borówek, nabrałam ochoty na takie naleśniczki tyle, że z żurawiną :D
OdpowiedzUsuńNaleśniczki, cudnie podane <3
OdpowiedzUsuńostatnio mam ogromną ochotę na naleśniki, ale już chyba wytrzymam do dnia dziecka. :D
OdpowiedzUsuńNaleśniczki<3 Z serem to taka klasyczna wersja, ale sprawdzona!
OdpowiedzUsuńnaleśniki z twarożkiem, to ty mi możesz takie posyłać ;) pycha !!
OdpowiedzUsuńOh chcę rodziców w USA :D
OdpowiedzUsuńNo i takie naleśniczki też chcę !
mmm naleśniki. Uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńbardzo lubię naleśniki :) bo kto ich nie lubi :D:D
OdpowiedzUsuńsuper przepis :)
OdpowiedzUsuńpozdr i zapraszam , obserwuję moze i Ty zechcesz zaobserwowac? :)
mamuniu, ile tych naleśników tutaj! chyba wiem co zrobię dziś na obiad :)
OdpowiedzUsuńPS. Twój blog został przeze mnie wyróżniony w zabawie Liebster Award :) Wiem, że wiele osób ignoruje takie zabawy "łańcuszkowe", jednak jest to wyróżnienie kierowane od bloga dla bloga. Zapraszam http://pudelkoslonia.blogspot.com/2013/05/liebster-award.html
Ależ u Ciebie dużo pysznych rzeczy! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!