piątek, 1 marca 2013

78. Naleśniki.

Koniec! Nareszcie koniec odwyku słodyczowego... jak dobrze, że w tym roku luty ma tylko 28 dni :D
Przyznam szczerze, że było bardzo ciężko i nie wiem kiedy po raz kolejny zdecyduję się na taki krok :D
Koniec z tym, dziś opycham się naleśnikami <3

Naleśniki z twarożkiem, kiwi i nutellą 



Ciekawostka:

KIWI - Owoc kiwi, choć mały i niepozorny, jest wyjątkowo zdrowy i bogaty w witaminy.
Owoc kiwi jest smaczny i mięsisty, dlatego często dodajemy go do pysznych sałatek owocowych, słodkich ciast lub spożywamy solo. Jedna sztuka wynosi tylko około 45 kcal. Warto sięgać po owoce kiwi nie tylko ze względu na walory smakowe, ale i bogate wartości odżywcze.

Oprócz witamin owoc kiwi jest bogaty w minerały, jak wapń, żelazo, kwas foliowy i potas. Błonnik natomiast jest sprzymierzeńcem osób dbających o piękną sylwetkę. Jedzenie zielonych owoców wpływa więc i na zdrowie, i urodę, i figurę. Smacznego!

25 komentarzy:

  1. Naleśniki wyglądają baaardzo apetycznie. Ja jednak zamieniłabym kiwi na banana, bo za kiwi nie przepadam, natomiast banany uwielbiam i mogłabym je jeść codziennie :) A już szczególnie jako dodatek do lodów lub naleśników. Ja robię naleśnika na takiej zasadzie, że najpierw zawijam banana w naleśnik, a później polewam naleśnik serkiem homo z wanilią z Biedronki i posypuję go startą czekoladą. Polecam :] :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do kiwi bardzo długo się przekonywałam, zawsze szczypały mnie w język, więc za nimi nie przepadałam. Ostatnio jednak przekonałam się do tego zielonego... i na pewno będę do niego wracać. Ale banan to inna bajka... ten owoc w wielu deserach sprawdza się świetnie ;)

      Usuń
  2. Ale warto było, prawda? :) czekolada po takim odwyku smakuje rajsko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie tak ;)
      Ooo tak czekoladę dziś doceniam wyjątkowo :D

      Usuń
  3. gratuluję wytrwałości :) widzę, że dzisiaj musiałaś nadrobić zaległości :D ja lubię kiwi, ale są owoce, które bardziej lubię, dlatego nie jem go tak często.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam kiwi. To był mój ulubiony owoc w dzieciństwie :)
    Podziwiam Cię za wytrwałość. Widać, że brakowało Ci słodkości:D

    OdpowiedzUsuń
  5. gratuluje wytrwalisci :) a nalesniki prezentuja sie cudnie, sama.mam na takie ochote ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. To ja gupek nie zrozumiałam z tym odwykiem;d
    Swego czasu wiele lat robiłam cały post bez czekolady, teraz nie odważyłabym się na taki krok:D

    A Twoje naleśniki są meeeega^^

    PS. Już jutro sama wiesz co:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję, nie wiem czy bym wytrzymała :D Ale czekolada po odwyku musiała smakować obłędnie ;)
    Naleśniki idealne, jutro smażę swoje :D

    OdpowiedzUsuń
  8. takie naleśniki to nagroda dla Ciebie, za tyle dni wysiłku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mmm muszę zrobić znowu naleśniczki - pychotka !

    OdpowiedzUsuń
  10. idealne połączenie! pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Boskie naleśniki ♥ Jutro muszę zrobić, chodzą za mną od dłuższego czasu :)
    Gratuluję zaparcia i wytrzymania bez słodkości :)

    OdpowiedzUsuń
  12. oj, takie naleśniczki chętnie bym zjadła! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. podane jak w dobrej restauracji!

    OdpowiedzUsuń
  14. lepiej chyba się nie dało ich podać, fantastyczne! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja kiwi uwielbiam od zawsze, mniam :)
    A te naleśniki są cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. naleśniki zaliczasz do słodyczy? (; w takim razie muszę być prawdziwą słodyczoholiczką!

    OdpowiedzUsuń
  17. ojej a ja właśnie jestem na "słodkim odwyku", a te naleśniki wyglądają tak smacznie ... :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ale pysznie wyglądają! *_*

    OdpowiedzUsuń
  19. uwielbiam naleśniki z twarożkiem! ;3

    OdpowiedzUsuń
  20. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  21. Też miałam wczoraj naleśniki.. pychotka :)

    OdpowiedzUsuń