niedziela, 17 lutego 2013

69. Kluski na parze

Kluski na parze z babcinymi wiśniami 



20 komentarzy:

  1. Jeju, wieki ich nie jadłam <3 Kluski na parze to definitywnie coś, co muszę niedługo zjeść :D Uwielbiam, zwłaszcza z powidłami.

    OdpowiedzUsuń
  2. sama robiłaś kluski? ja jeszcze nigdy nie próbowałam ich zrobić.
    śniadanie idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kocham je <3 szkoda, ze sa takie czasochłonne...

    OdpowiedzUsuń
  4. kluseczki na parze - jak pysznie !

    OdpowiedzUsuń
  5. Pycha parowańce, miałam robić;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przymierzam się do nich i przymierzam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy jeszcze takich nie jadłam :o
    Wyglądają pysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. kluski parowe, smak dzieciństwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaki wielki "klusek"! Nigdy za nimi nie przepadałam, ale że wieki nie jadłam - mogłabym się ewentualnie czuć skuszona;d

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocham te kluseczki, a z jakiej firmy kupiłaś? Ja ostatnio lubię te z Lidla chyba firma Trisan, ale Henglein też są niczego sobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupuję w Biedronce i naprawdę mi odpowiadają. Następnym razem spróbuję tych z Lidla ;)

      Usuń
  11. ale słodziasznie wyglądają :D

    OdpowiedzUsuń
  12. kluski na parze, ile czasu już ich nie jadłam. Zarówno na słodko, jak i z sosem na wytrawnie są pyszne :)

    OdpowiedzUsuń