W akcji "Liebster Blog" padło pytanie dotyczące smaków z dzieciństwa, bez wahania odpowiedziałam KAKALAK, to babcine ciasto drożdżowe z dużą ilością kakao. Wczoraj na śniadanie dostałam babcine kluseczki, a w południe czuć już było zapach ciasta drożdżowego ; ))
Zjadłabym taki kakalak ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://morning-kitchen-time.blogspot.com/
Ach masz dobrze z tą babcią! :)
OdpowiedzUsuńALe tą nazwę to Ty wymyśliłaś? :) Takiego ciacha jeszcze nie jadłam ;D
OdpowiedzUsuńAleż skąd :D to babciny pomysł :D
UsuńDo dziś się dziwię skąd ta nazwa, można było np. kakaowiec, ale żeby kakalak? :D Może być, ważne że pyszne ;)
Pomysłowa babcia :D Ale powiem Ci ze fajna nazwa. Pewnie zdrobniła bo byłaś mała ;D
Usuńale ciacho *.* wow ! pierwszy raz widzę i słyszę o nim ,ale babcia pewnie pysznie je robi !
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o kakalaku... Ciekawa jestem, jak smakuje :) Wygląda podobnie, jak znany makowiec :)
OdpowiedzUsuńTwoja babcia moglaby go opatentowac ;-) swietny
OdpowiedzUsuńkakalak( pierwsze słyszę):P drożdżowy- kakaowe? ale pycha!;)
OdpowiedzUsuńa masz może przepis? *.*
OdpowiedzUsuńCIASTO:
Usuń700g mąki pszennej
60g drożdży
2 łyżki cukru
4 jajka
500ml mleka
3 kopiate łyżki masła
NADZIENIE:
małe opakowanie kakao decomoreno ( chyba 80g )
cukier brązowy - wg upodobań
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
1. Ciepłe mleko wymieszać z 2 łyżkami cukru, pokruszonymi drożdżami i paroma łyżkami mąki. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia ( ok. 40 min )
2. 700g mąki wsypać do dużej miski. Dodać jajka i wyrośnięty zaczyn. Zacząć wyrabiać ciasto. Podczas wyrabiania dodać masło i wyrobić ciasto. Następnie przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
3.Gdy ciasto podwoi swoją objętość przełożyć go na blat posypany mąką i rozwałkować na prostokąt, posmarować delikatnie oliwą a następnie posypać dużą ilością kakao.
4.Ciasto zwinąć w roladę, dobrze sklejając boki. Roladę przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Górę i boki ciasta posmarować rozkłóconym jajkiem.
5. Piec w nagrzanym piekarniku ok. 35 min w 180 stopniach
Smacznego ;)
Dokladnie taki przepis znam od Babci, smak dziecinstwa.....
Usuńnazwany byl "kakaowiec"
takiego ciacha jeszcze nigdy nie widziałam, a wygląda bardzo zachęcająco! za dobrze Ci z tą babcia:D
OdpowiedzUsuńNie znam, ale brzmi smacznie
OdpowiedzUsuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuń