Obecność babci musi zostać wykorzystana, tak nie inaczej. Kolejny smak dzieciństwa to kluseczki babuni, wyrabiane własnymi dłońmi, ścierane na tarce ;) Mama uważa, że prawidłowa nazwa to zacierka, ale czy ktoś ma zamiar się sprzeczać? Łyżki w dłoń i po chwili pustka miska - pycha ;)
omomom takie kluseczki na mleku lubię bardzo :) a jeżeli jeszcze własnoręcznie zrobione przez babcię to muszą myć pyszne bardziej! :)
OdpowiedzUsuńCudowne! Musze kiedyś zrobić :-) wydaje mi się że różnica polega na dodaniu jajka do ciasta lub sposobie formowania klusek.
OdpowiedzUsuńo jaaa! ile lat ja już nie jadłam takich domowych zacierek! moja babcia była w nich mistrzynią, ale mamie też wychodzą całkiem niezłe:D
OdpowiedzUsuńale bym zjadła!
OdpowiedzUsuńJadłam nie raz takie smakołyki, ale jakoś smaku sobie nie przypominam.. :)
OdpowiedzUsuńmmm babcine kluseczki , mniam ! kocham jak babcia robi jedzonko <3
OdpowiedzUsuńzacierki robi się palcami nie na tarce
OdpowiedzUsuń