Leniwych z masłem nigdy nie jadłam :( Wiem, że to najklasyczniejsza wersja, ale u mnie w domu zawsze jadło się z sosem pieczarkowym - jak kopytka i kluski śląskie :3 Następnym razem postaram się pamiętac żeby wypróbowac z masełkiem :)
A ja wolę na.... nie wiem! Uwielbiam te z cukrem i cynamonem, albo z masłem, miodem i cukrem. Ale te z bułką tartą i kefirem też szalenie mi smakują, chyba po prostu je lubię :)
Jej świetnie że takie blogi , jak twój też superowo powstają ; ) Narobiłaś mi apetytu ; ) Zapraszam do mnie : http://vizualny-swiat.blogspot.com/ obserwuję i licze na rewanż ; * Pozdrawiam ; )
Moje ukochane kluchy <3
OdpowiedzUsuńJa jeszcze posypuję uprażoną bułką tartą - najlepsze :D
tak jak lubię najbardziej, dużo masła, brązowy cukier :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze i wszędzie na słodko <3
OdpowiedzUsuńa u Ciebie znów smaki dzieciństwa :) lubię to :)
OdpowiedzUsuńLeniwych z masłem nigdy nie jadłam :( Wiem, że to najklasyczniejsza wersja, ale u mnie w domu zawsze jadło się z sosem pieczarkowym - jak kopytka i kluski śląskie :3 Następnym razem postaram się pamiętac żeby wypróbowac z masełkiem :)
OdpowiedzUsuńNa słodko, na słodko! Takie są dla mnie najlepsze :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie na słodko :D
OdpowiedzUsuńTak jak podałaś lubię najbardziej! ^^
na słodko najlepsze, pycha!
OdpowiedzUsuńjadłam je tylko raz i na słodko, więc... na słodko :D
OdpowiedzUsuńw Twojej wersji są pyszneeee! <3
A ja wolę na.... nie wiem! Uwielbiam te z cukrem i cynamonem, albo z masłem, miodem i cukrem. Ale te z bułką tartą i kefirem też szalenie mi smakują, chyba po prostu je lubię :)
OdpowiedzUsuńnie nie nie, na słodkoo! chociaż ostatnio jadłam z ketchupem, i też mi posmakowały ;p
OdpowiedzUsuńBez wątpienia wolę na słodko, z cukrem i dużą ilością masła jak u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńO proszę, chciałabym w końcu spróbować na słodko, aczkolwiek wiem, że uwielbiam na słono :D
OdpowiedzUsuńja tam zawsze wolę na słodko,choć na słono tez nie pogardzę - pycha ! <3
OdpowiedzUsuńbędę inna. Na słono! Przypiekane z bazylią!
OdpowiedzUsuńJej świetnie że takie blogi , jak twój też superowo powstają ; ) Narobiłaś mi apetytu ; ) Zapraszam do mnie : http://vizualny-swiat.blogspot.com/ obserwuję i licze na rewanż ; * Pozdrawiam ; )
OdpowiedzUsuńzdecydowanie na słodko <3 uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńooo uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńZ masełkiem i cukrem, takie zdecydowanie najlepsze :D
OdpowiedzUsuńJa dziecka jadłam na słono, ale na słodką wersję już się trochę czaję! Trzeba będzie spróbować;))
OdpowiedzUsuńna słodko! :)
OdpowiedzUsuńmmm. pycha :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
http://jakdwiekroplewody.blogspot.com/
Zdecydowanie na słodko! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam leniwe <3 Zarówno na słodko jak i słono, ale te na słodko to cudo :))
OdpowiedzUsuńjak leniwe to na słodko!
OdpowiedzUsuńNie ważne w tej chwili zjadłabym każdą wersję!<3
OdpowiedzUsuńHmm, u mnie w domu leniwe zawsze były na słodko, a na wytrawnie, ze skwarkami jada się kopytka;)
OdpowiedzUsuń